GUS podczas spisu powszechnego pytał mieszkańców Polski o narodowość. Dokładne pytanie brzmiało: "Jaka jest Pana(i) narodowość? (Przez narodowość należy rozumieć przynależność narodową lub etniczną – nie należy jej mylić z obywatelstwem)".
Dwie narodowości w spisie powszechnym
W formularzu odpowiedzi można było wybrać z listy, a poza polską także m.in.: białoruską, tatarską, śląską, żydowską lub wpisać inną.
Dodatkowo pytano także: "Czy odczuwa Pan(i) przynależność także do innego narodu lub wspólnoty etnicznej?". W odpowiedzi respondenci mogli wpisać drugą narodowość.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Im bardziej arogancko i na wzór wschodnioeuropejski jest zarządzana Polska, tym bardziej czuję się Europejczykiem.
Ale raczej wschodnim?
Niestety, tej opcji nie było. A szkoda.
Nie było żadnej opcji. Można było wpisać, co się chciało. Ja - i jak podejrzewam sporo więcej osób - wpisałem narodowość europejską jako drugą (póki co). Jak widać, nie przeszło przez cenzurę.
można było ją wpisać po wybraniu opcji "inna" i niektórzy z pewnością tak zrobili, był nawet apel o to jakiejś organizacji prounijnej. Dziwne że w wynikach spisu nie ma po tym śladu
Ja też, razem z rodziną wpisaliśmy europejską jako drugą i myślę, że zrobiło tak znacznie więcej osób, była akcja promująca w intrenecie. Może należałoby zapytać GUS wprost o ilość, bo coś podejrzewam, że uznali iż to nie jest narodowość i po prostu pominęli. Czego się nie robi, żeby zadowolić władzę.
Bo to nie jest przecież narodowość. Europejczykami są zarówno Polacy, jak i Francuzi, Serbowie, Szwajcarzy, Anglicy czy Ukraińcy. To tak jakby Egipcjanie i Kongijczycy wpisywali sobie narodowość afrykańską.
Minister, Moskwa.
Zabieranie paszportów już ma miejsce. Mojemu skończyła się ważność i nie mam nawet możliwości złożenia wniosku o nowy, bo strona internetowa odnośnego urzędu informuje, że wolnych terminów nie ma na kilka lat naprzód. Pewnie dlatego, że chodzi o urząd wojewódzki w Gdańsku, a my, gdańszczanie, jesteśmy według pisu opcją niemiecką.
A ja z radością przyjmę niemiecki paszport, przynamniej nie byłoby wstyd pokazywać go za granicą!
Ja też, ja też!!!
- to ci, których zasób słownictwa ograniczony jest do garści przekleństw, w pewnej mierze dzielonych z kilkoma innymi językami?
Powinno być - łacina :-)
To mogą być głusi, może być ich w Polsce właśnie tylu. Głusi nie są uczeni języka polskiego, "bo to jak język obcy", jakby głuchota była skorelowana z niższym IQ. Ech
Nie. To ci, którzy wpisali odpowiedź nieakceptowaną przez cenzurę.
Do wyborów na pewno nie zobaczymy tej części (o ile w ogóle kiedykolwiek).
Jak Jarosław z Tadeuszem zatwierdzą dane.
Nigdy.
W tekście jest mowa o wyznaniu i "według oficjalnego harmonogramu dane o wyznaniu, dojazdach do pracy i zawodach zobaczymy dopiero we wrześniu 2023 r. - ponad dwa lata po zakończeniu spisu". Czyli jesienią, może..
to Tusk i Czaskoski z rodzinami.
Miałam ochotę wpisać "planety Ziemi". Serio.