- Wybory w 2023 r. odbędą się w 41 okręgach o granicach ustalonych w 2011 r. Przydział liczby mandatów do okręgu odpowiada liczbie mieszkańców w danym okręgu, a norma przedstawicielstwa (czyli iloraz liczby ludności przez liczbę mandatów) powinien być zbliżony we wszystkich okręgach. Tak nie jest.
- W Warszawie jednego posła wybiera ponad 82 tys. mieszkańców, w Łodzi jeden mandat poselski wypada na 70 tys. mieszkańców.
- Jeśli przyłożymy do tego dane o frekwencji, to wagi głosów według okręgów są jeszcze bardziej rozbieżne.
Pozostało 87% tekstu
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Przecież nawet ci, co zmienili meldunek, mogą to zrobić. Przy czym osobiście nie wierzę w taką masową migrację w dniu wyborów, która rzeczywiście mogła wpłynąć na ich wynik. A z drugiej strony dodatkowe zamieszanie może powiększać szanse na machloje. Przy tych zabawach, w co by było gdyby, trzeba brać pod uwagę, czy dany scenariusz jest realny.
Obawism s, że głosy emigrantów przepadną. Dlatego mieszkającym na oczyźnie polecam ustanowienie pełnomocnika w kraju. Prostrze niz jeździc do odległych często ambasad, w których i tak "nie zdążą policzyć głosów w 24 godziny). Nasze głosy spuszczą z pissem w toalecie.
W tym artykule widać, że nie ważne kto wygra wybory, ważne, jak będą liczone nasze głosy.
Chore!
No tak, znowu jakaś recepta na udawanie. A może się uda?
A co z trwałą naprawą Rzeczypospolitej? Receptą mają być migracje inteligencji z Wwy na prowincję na czas wyborów?
może jacyś specjaliści opozycyjni doradziliby ruch migracyjny z aglomeracji na wieś w dniu wyborów. bierzmy przykład z Jedynego Wicepremiera.
To bardzo niestety zły pomysł, poniewaz na listach będą umieszczeni tylko ludzie , ktorzy mają od zawsze stały adres zamieszkania. Podobno w duzych miastach zabraknie nawet 30 % ludzi, ktorzy nawet dawno temu sie przemeldowywali i juz glosowali w danej komisji wyborczej. Sprawdzili to dziennikarze i zgloszono to do OBWE i PKW. Wszystko o tym skandalu na YT , wywiad analiza Ator
Premier w marcu wydal zarządzenie, które nie pozwoli głosować w nowym miejscu zamieszkania. Jedyny sposób chyba, to jechać do miejsca urodzenia i tam głosować 15 października. Podobno 30 % mieszkańców wielkich miast nie będzie mogło głosować.
h ttps://www.youtube.com/watch?v=sCOA9Fa5Broł
Serdeczne dzięki za info, bo nie wiedziałem o takiej metodzie. Mama wybiera się do Paryża i miała głosować tam, ale że nie wiadomo czy by zaliczyli głos, to zrobimy jak sugerujesz!
A dla Witek cela.
Naciskam łapkę do góry i emitowany jest napis: "nie udalo się zaglosowac". Nie po raz pierwszy zresztą. O co chodzi? Nowa cenzura?
Popieram, najokropniejsza i najpodlejsza marszalek Sejmu.
Dokladnie o tym samym pomyślałam. Ale uwzażam że aby to było skuteczne, opozycja powinna zaapelować do swoich zwolenników aby pobrali zaświadczenia o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania i pojechali na wycieczkę 15X do okreslonych okregow. Opozycja powinna opublikować liste okregow gdzie dobrze byloby ojechac i rozkrecic akcje spoleczna pojechania wlasnie tam gdzie najbardziej to sie oplaca - gdzie dosypanie glosow z zewntarz pozwoli zdobyc wiecej mandatow.
Ale skąd 20? Mi, według schematu PKW wychodzi 10.
Policz jeszcze raz
Policzyłem - dalej jest 10 mandatów więcej niż mieszkańców w obwodach, nazwę je prowincjonalnymi, które powinny zostać przeniesione na obwody wielkomiejskie, + 1 dodatkowo brakujący jest w Wwie.
Właśnie. 10 za dużo w prowincjonalnych i 10 za mało w wielkomiejskich. Razem 20.
W Kielcach zabraknie kart.
JP2 nawoływal wprost do " kantów"? Prosiłbym o wyjaśnienie tej kwestii na przykładach.
Wystarczy do Sulejówka. 25 minut SKM z Centrum
To plan minimum, bo w obwarzanku tez potrzeba duzo glosow na 1 mandat (ale mniej, niz w Warszawie).
?w okręgu siedleckim na jeden mandat przypadało 38 tys. ważnych głosów, a w Legionowie ("obwarzanek" warszawski) - 50 tys.?