Aktualizacja: 24.11.2023
Znamy już ostateczny kształt większości komisji sejmowych. Pełne składy wyłoniono na obradach Sejmu 21 listopada, tego samego większość komisji spotkała się na pierwsze posiedzenia i wybrała swoje prezydia. Nowa sejmowa większość wzięła wszystko, a PiS został z niczym. Do obsadzenia zostały jeszcze tylko cztery komisje (ds. petycji, odpowiedzialności konstytucyjnej, polityki społecznej i rodziny oraz ustawodawcza), ale ostatecznego obrazu to raczej nie zmieni. Posłowie PiS objęli tylko dwie funkcje przewodniczących na 29 komisji – w komisji ds. energii, klimatu i aktywów państwowych (Marek Suski) oraz ds. gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej (Kacper Płażyński). KO ma aż 12 szefów komisji, Polska 2050 i PSL po 8, Lewica dwóch, a Konfederacja jednego. Jeśli chodzi o wiceszefów, PiS ma 15 swoich przedstawicieli w prezydiach komisji, KO 45, PSL 12, Lewica i Polska2050 po 9, a Konfederacja dwóch. W sumie prezydia liczą 117 osób (25 szefów i 92 wiceszefów).
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Samo pytanie jest symetrystyczne i nieuprawnione w świetle faktów. To jest pytanie, czy dobrze mieć w komisjach bandziorów albo tłumoków, którzy się bandziorom wysługiwali. Otóż nie, jeśli kraj ma zostać zreperowany, to bandziorów trzeba odsunąć od wpływu na decyzje.
Może po wdrożeniu postępowania w sprawie delegalizacji PiS jako partii faszystowskiej takie pytania nie byłyby już zadawane?
To prawda! PiS, to partia zmierzająca do obalenia konstytucyjnego ustroju RP i zasługuje na delegalizację, a nie na udział w strukturach demokratycznego państwa!
a juz zwlaszcza Suski...
Zasługuje na delegalizację. Działanie partii faszystowskich jest w Polsce zabronione.
Tu nie tyle chodzi o rewanż, ile o efektywność. Wiadomo, że to ludzie, którzy działali dla swojej i partii korzyści, więc nie można się po nich spodziewać podejmowania decyzji, które powinny ratować państwo, m.in. poprzez odwracanie tego, co zostało zepsute i odcinanie profitów płynących do zabetonowanego pisowskiego ścieku.
Z antydemokratycznym gównem w rodzaju PiS i Kaczyńskiego nie można rozmawiać w sposób cywilizowany. A przecież nie do pomyślenia jest byśmy bezradnie opuścili ręce gdyż ta plwocina komunizmu tak zabetonowała niekonstytucyjny ustrój, ze nie sposób go odbetonować.
Tylko PIS dał miejsca w prezydiach wszystkich komisji poza jedną (do spraw służb specjalnych) partiom opozycyjnym, a obecna koalicja in spe nie dała PIS-owi żadnego miejsca w kolejnych sześciu (sprawiedliwości, zdrowia, polityki senioralnej, infrastruktury, finansów i UE), w których ówczesna opozycja miała miejsca.
Natomiast głosy co poniektórych by PIS-owi nie dać miejsca świadczą o kompletnej nieznajomości czym jest komisja i jak pracuje.
kolego, oglądałem transmisje komisji przewodniczonych przez PiS gdy ty skakałeś z dywanu na podłogę. weź liźnij trochę praktyki i wtedy pomyśl.