8 lutego serwis Copernicus Climate Change Service opublikował najnowszy biuletyn na temat sytuacji klimatycznej na Ziemi. Z danych opracowanych przez członków programu Copernicus (to unijny projekt obserwacji Ziemi, obejmujący m.in. monitoring środowiska, zmiany klimatu i sytuacji rolnictwa), jednoznacznie wynika, że styczeń 2024 roku był na świecie najcieplejszym styczniem w historii pomiarów. Jak wskazują autorzy biuletynu, średnia roczna temperatura powietrza na powierzchni globu sięgnęła aż 13,4 st. C, tym samym przewyższając o 0,7 st. styczniową średnią z okresu 1991-2020.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Globalne ocieplecie spowodowane przez czlowieka to nie bajka, to naukowo stwierdzone fakty podparte nizliczonymi badaniami.
to są cyryliczne nicki
To są pseudo-naukowo sfabrykowane fakty pod z góry określoną tezę.
Szwindel sponsorowany przez ge.szef-ciarzy a wciskany przez korporacyjne media, przez naukowe czasopisma przez ge-szef.ciarzy dotowane i obsługujących je usłużnych naukowców pompowanych niekończącymi się grantami i dotacjami na ich "projekty badawcze" mające udowodnić jedynie słuszne tezy na które nigdy nie brakuje funduszy.
Co udowadniają powyższe wykresy?
Jak w przypływie szczerości powiedział pewien naukowiec z Centrum Kopernika: "Dajcie mi jakiekolwiek twierdzenie a stworzę dla niej wiarygodne statystyki"
To ja chyba jestem nieprzeciętny, bo ten wykres jest dla mnie jasny i jasno ilustruje że odchylenia temperatury w styczniu w Europie są większe niż odchylenia w skali globu.
Dlaczego na łamach GW popiera się powiększanie śladu węglowego przy równoczesnym wmawianiu nam, że powinniśmy go ograniczać?
Przyczyną są celowe podpalenia.
Za to chleb będziesz miał po 30 złotych.
Będziemy się musieli szczepić przeciw malarii już nie tylko gdy się wybieramy w tropiki. Będziemy mieć wyższą śmiertelność z powodu przegrzania organizmu. Letnie susze spowodują wzrost zapotrzebowania na wodę ze strony rolnictwa, a to zaowocuje ogólnym brakiem wody. Jakieś tam minusy jednak też się znajdą.
Z przyjemnoscia? W wodzie z koloniami kwitnacych sinic? Smacznego.
banany po zlotowce
wysyp sinic jest zwiazany z iloscia azotanow i fosforanow, wiec jak padnie rolnictwo to baltyk odzyje i skoncza sie sinice
szczepimy sie przeciw koronawirusowi bo globalizacja przytargala go do polski, nie zmiany klimatyczne, i bedziemy sie szczepic przeciw wielu innym chorobom w miare postepu medycyny
Straszyć to jedno, a wykazać cokolwiek to zupełnie inna sprawa.
Rolnicy w całej Unii właśnie pokazują co myślą o ekologach... i mają rację.
masz racje... codziennie na nartach do pracy zasuwam, a dzieciom droge do szkoly w lodzie wykuwam... Zima stulecia!