- Svalbard jest nasz - przypomniał premier Norwegii Jonas Gahr Store. Deklaracja padła w czwartek na antenie publicznej telewizji NRK. To pokłosie słów Donalda Trumpa, który przed tygodniem ogłosił, że Ameryka potrzebuje Grenlandii, największej wyspy świata, "ze względów bezpieczeństwa narodowego" oraz dodał, że nie jest wcale pewne, czy Dania ma do niej prawo. Nie wykluczył próby odebrania jej siłą. - Nawet jeśli ma, powinni z tego zrezygnować, ponieważ potrzebujemy tego dla bezpieczeństwa narodowego - mówił nowy prezydent USA

Pozostało 86% tekstu
Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.